THIS IS ABSTRACT

Abstract Art for Interiors with Character

Motywacja to abstrakcja – czyli czego nie robić, gdy chcesz coś zrobić

Po wielu latach intensywnych badań na skrupulatnie wyselekcjonowanej grupie kontrolnej (ograniczonej do jednostki szczególnie upartej, czyli mnie samej 😁), stanowczo stwierdzam że:

Motywacja to abstrakcja

Wszyscy jej szukają. Mało kto ją ma.
Internet, aż huczy od porad:

🤔” jak się zmotywować?”

🤔”co zrobić, by się chciało?”

…a my wciąż nie wiemy jak zrobić, by robić, czyt. co robić, by zrobić😅😅!

Sprawa powinna być prosta. Jedna decyzja i już „idę albo nie idę” (a nie -„ja idę czy ja nie idę?”😂).

Decyzja➡Działanie.➡Rezultat. Koniec i kropka. 

No może nie kropka i nie koniec, bo to dopiero początek moich rozkmin w temacie motywacji😝

Od razu postawię mocną 🦛tezę (do której doszłam po długich latach prób i porażek):

Wszystko pomiędzy „robieniem”, a „nierobieniem” tego CZEGOŚ (co niby chcemy, a nie robimy 😳),  to takie memłanie i miętolenie tematu.

I nawet nie chcesz wiedzieć ile to ja się do tej pory namemłałam i namiętoliłam!

Ileż to ja razy zaczynałam jakiś temat/ projekt /zalążek biznesu  tudziesz to „COŚ”, w czym upatrywałam swoją samorealizację i go porzucałam!

Możliwe, że jak to kiedyś podliczę, to doznam jakiegoś szoku poznawczego, wiadro zimnej wody na łeb czy cóś…(..hmmm…a może warto to zliczyć🤔? Może to spowoduje, że się cudownie przepoczwarzę i powstanę niczym fenix z popiołów?😏)

Generalnie mój schemat działania był taki: zaczynałam niczym torpeda, następnie zwalniałam, by po niedługim czasie poruszać się z prędkością leniwca.

Na wszelkie sugestie mówiące, że mam słomiany zapał, reagowałam jak alkoholik, ktoremu mówią, że ma problem z piciem…także.. tak 😐

  • Dlaczego tego nie robisz kobieto!? -pytałam sama siebie
  • Bo COŚ jest nie tak! Brakuje mi ..tej…no… MOTYWACJI!😕

Słyszałam, że bez niej to wszystko pod górę…ani ręką, ani nogą … no ni dy rydy!

Wiedziałam, że ONA gdzieś tam jest.

Wszyscy o niej mówią, więc musi gdzieś być! Przemierzałam książki i  Internet, by ją odnaleźć. JEJ WIELMOŻNĄ PANIĄ MOTYWACJĘ.

Byłam pewna, że jak już ją dopadnę i posiąde 😂, to dopiero ruszę z kopyta! Galopem! Raz, a porządnie- Prosto do mety! A nie pryyyy, wio, pryyy, wio..trochę kłusu i wsio😖

Także moje poszukiwania TAJEMNICZEJ DAMULKI MOTYWACJI
trwały na całego. Ja z pełnym zaangażowaniem tropiłam jej ślady, a co w tym czasie robił mój świeżo rozpoczęty projekt? Jak to co!? Cicho siedział w kącie i czekał aż się zmotywuję 🤣

Zresztą nie on jeden, bo ilość generowanych przeze mnie pomysłów nieustannie rosła i wszystkie one niecierpliwie tupały nóżkami w kolejce do realizacji…

Pomysły czekały, a ja biadoliłam wszem i wobec, że:

gdyby nie to i tamto, to ja bym to i siamto… 😥😳

No i nie zapominajmy o moim ulubionym zdaniu „nie mam czasu” (moja standardowa odpowiedź na niemal każde pytanie 😐)

Jako, że w moim otoczeniu znajdują sie osobniki nieprzebierające w słowach, to często słyszałam prehistoryczne powiedzenia  typu:

😶”dla chcącego nic trudnego”

czy

😶„złej tanecznicy to i rąbek u spódnicy”

Oczywiście udawałam, że  puszczam to mimo uszu, ale prawda jest taka, że oburzałam się dyskretnie (😤🐡😤 pufff !! ).

Bo – po pierwsze – w ogóle nie powinnam być adresatem takich archaicznych tekstów, a – po drugie (skoro już jestem) – to ich autorzy z pewnością nie wzięli pod uwagę mojej wyjątkowej sytuacji życiowej!

Jestem przecież chcąca oraz tanecznicą jestem niezłą. Mam pomysły, chęci, zasoby (jeśli nie wszystkie, to ogarnę). Wszystko mam co potrzeba by się spełniać, realizować, rozwijać pasje i pomysły! Brakuje mi tylko tej WREDNEJ NĘDZY Z PIEKŁA RODEM👿, która mi szyki psuje już tak długo😠😡!

Czas w najlepsze sobie płynął (a raczej gnał), a ilość  niezrealizowanych przeze mnie projektów i marzeń urosła tak bardzo, że nie byłam w stanie już dłużej udawać:

Jestem chodzącą porażką!😩 Czego nie wymyślę zamieniam w nicość 😭!

To doprowadziło moje tzw. poczucie własnej wartości do poziomu rur  kanalizacyjnych😟… Nie polecam❗ Serio – Nie polecam❗

W końcu, w poczuciu braku jakielkowiek sprawczości, zaprzestałam niemalże wszystkiego, co wiązałoby się moją „samorealizacją”  (no może oprócz sporadycznego tańczenia i bazgrolenia).  Generalnie przestałam myśleć, mówić i działać w kierunku któregokolwiek z moich pomysło-projektów. Za to bacznie obserwowałam jak inni z mniejszym lub wiekszym powodzeniem spełniają się w dziedzinach,  które były mi bliskie… Też nie polecam❗

Jednak muszę przyznać, że ta strategia zadziałała. Mój entuzjazm opadł, ja oklapłam, a pomysły i ambicje zaczęły się wycofywać…aż w końcu przestały mnie nękać…

Byłam nieosiągalna.

Dosłownie. Bez sieci. Internetu. Prądu…

Chodziłam po wodę do studni, by herbatę zrobić i włosy umyć.

W ten oto sposób trochę przekoczowałam. Odpoczęłam od siebie samej. Zajęłam się życiem doczesnym. Prostym byciem na Osada Dąbrowa (co samo w sobie bylo nielada wyzwaniem, więc trzymalam się naprawdę nieźle).
Mogę nawet rzec, że:

jak na człowieka-porażkę, to miałam się doskonale ! 


Poszłam do zwyklej pracy bez żadnych fajerwerków i skupiłam się na byciu „normalną” – czyli na czymś, co mnie wcześniej przerażało 😱 praca-dom-praca-dom😱

Nawet uwierzyłam, że tak już zostanie i że to oznaka mojej dojrzałości (😂😅 jakoś te dwa słowa „ja” i „dojrzałość” dziwnie mi wybrzmiewają w jednym zdaniu). Chwilami to nawet byłam z siebie dumna, że w końcu (przed 40-stką😅) na emeryturę zacznie mi się odkładać (bo kto wie?…może dożyję i może zus do tego czasu nie padnie? 😂🙄😂)

Jednak już  widzę, że z emerytury raczej nici, bo portal łączący mnie z generatorem pomysłów został znowu otwarty. A z doświadczenia wiem, że gdy w grę wchodzą moje pomysły to niewiadomo, co mi strzeli do głowy😜.. można więc się spodziewać nagłych zwrotów akcji🤣

Nawet mnie to trochę bawi. Czyżby moje szaleństwo zotoczyło koło i wróciło do punktu wyjścia?

A jeśli tak, to czy będę miała na tyle oleju pod kapeluszem, żeby obejrzeć się wstecz i zastosować w praktyce swoje wnioski z badań nad TĄ WIELMOŻNĄ PANIĄ, co to bez niej się nie da!?

A Ty jak myślisz?

Nie DA się czy się DA?

Komentarze

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

en_US